Bal karnawałowy
Już karoca zajechała
Zaprzężona w cztery konie
Gości wita służba cała
I w głębokim jest pokłonie.
Ach witajcie goście mili
Już ich wiodą na salony
Wnet będziemy się bawili
Słychać już muzyki tony.
Muzykanci pięknie grają
Tanga, walce i fokstroty
Wszyscy tańczą i śpiewają
Wyprawiają różne psoty.
Biesiadnicy bawią się wspaniale
W głowach tylko jest zabawa
Bo tak trzeba w karnawale
Atmosfera bardzo klawa
Już zmęczenie widać na powiekach
Całą nockę tańcowali
Ranek bardzo bliski i karoca czeka
A po balu, cały dzionek będą spali.
Wspomnień będzie też bez liku
Śmiechu i radości co nie miara
Żałuj, żałuj czytelniku
Że nie bywasz na tych balach.